Po co?

Po co mamy prowadzić tego bloga?

Zastanawiamy się czy nasza działalność ma dalszy sens i jaki ma sens. Już kolejny raz czytamy komentarze w stylu ” Co za dno. Na blogu SCSu tyle newsów a u Was żadnego…”

Bloga uruchamialiśmy z myślą o tym że większość z Was nie zna dobrze języka angielskiego. Chcieliśmy dostarczać Wam w języku ojczystym informacji dotyczących Euro Truck Simulator 2. Chcieliśmy to zrobić abyście dostawali informacje na wysokim poziomie po polsku i nie musieli szukać np. na blogu SCSu.

Mimo, że to robimy, wielu z Was jest ślepo zapatrzonych w blog SCS-u. Po co więc my mamy sobie wypruwać żyły, skoro cały czas słyszymy “Blog SCS to, blog SCS tamto?” “Na blogu SCSu opublikowano, a u was jeszcze nie…”.

Chcemy przypomnieć i pozostawić do przemyślenia kilka faktów. W tym czasie my przemyślimy, czy w przypadku Waszej fascynacji blogiem SCS, nasza dalsza działalność ma sens.

1) Nie jesteśmy polską wersją bloga SCSu.
2) Jesteśmy serwisem posiadającym własną, niezależną od SCSu politykę informacyjną. News na blogu SCSu nie musi się wcale przekładać wprost na news u nas.
3) Mamy własne standardy dotyczące jakości materiałów. Jeżeli nie jesteśmy w stanie napisać na jakiś temat ok. 250 słów, to takiego newsa po prostu nie piszemy. Czekamy aż pojawi się kolejny materiał i wtedy kombinujemy.
4) Nie jesteśmy pracownikami SCS Software ani CD Projektu. Nie jesteśmy też żadną firmą działającą na ich zlecenie. Staramy się działać profesjonalnie, jednak nie oczekujcie od nas, że będziemy w stanie działać jak osoby, które robią to na zlecenie.
5) Jesteśmy tylko ludźmi. I to zapracowanymi ludźmi.

Nie prosimy o litość i współczucie. Wystarczy, że przestaniecie ciągle w kółko porównywać i przyrównywać nas do bloga SCS. To nic nie daje, a tylko rodzi frustrację. Jeżeli dla kogoś nasz blog jest do niczego a blog SCSu jest świetny, to wciąż zastanawiamy się po co takie osoby siedzą na naszym blogu i w kółko krytykują.

W tym tygodniu zapewne będzie wielki zryw – materiał o mapie i dźwiękach, do tego coś o STDS. W przyszłym tygodniu pewnie znowu będzie jak ostatnio. Przed nami weekend majowy. Do tego zapowiada się upalnie. Nie wiem jak reszta załogi ale ja (Piotrek), cały weekend majowy zamierzam spędzić w Bieszczadach, z dala od cywilizacji i bez internetu.