Licencje producentów, które będą obecne w grze, to temat który od zawsze rozgrzewał wyobraźnię fanów. O tym z kim autorom ETS2 udało się porozumieć a z kim nie, na czym polegają i jak trudne są negocjacje i czy w ogóle jest sens walczyć o nie do upadłego? Postaramy się odpowiedzieć na te pytania, a przynajmniej pobudzić wasze własne przemyślenia.
Na początek chcielibyśmy zadać Wam pytanie. Czy chcielibyście mieć buty NIKE, czy buty wyglądające dokładnie jak buty NIKE, tylko, że z innym znaczkiem? O ile nie każdy czuje wewnętrzne ciśnienie na posiadanie markowych rzeczy, o tyle raczej niewiele osób chciałoby rzecz, która udaje markową, ale tak na prawdę nią nie jest. Podobnie z ciężarówkami w grze. Lepsze trucki wyglądające jak od znanych producentów, lecz z innymi znaczkami? A może lepsze własne concept designy twóców gry? Odpowiecie: “Przecież zaraz po premierze będzie można pobrać dodatek realnymi emblematami producentów”. Niby fakt, ale czy kupilibyście chińską podróbkę iPhone-a tłumacząc sobie: “Odrobina tunningu i będzie jak oryginał?”
Klient płaci i klient wymaga. Dla statystycznego klienta, który zobaczy grę w sklepie, nie istnieje pojęcie “Poszukam w necie dodatków z realnymi markami”. Dla niego bodźce do zakupu będzie obecność w grze firm, które istnieją w jego świadomości. Dla niego marki muszą być tu i teraz. Inaczej kupi całkiem inną grę. Nie można więc stwierdzać, że markami nie ma co się przejmować. Większość z Was będzie mogła pobrać dodatki z internetu i nie będzie to dla Was problem. Ze statystycznym kupującym sprawa będzie wyglądać jednak inaczej.
Skupmy się jednak na tych markach które będą dostępne w ETS2. SCS Software potwierdziło obecność w grze ciężarówek firmy Scania i Renault. Potwierdzono też iż w grze nie będzie ciężarówek Mercedesa i Volvo. O braku Iveco i Dafa wiedzieliśmy od dawna. Pamiętacie kiedy SCS zaczęło negocjacje z producentami ciężarówek? Około dwóch lat temu, podczas targów branżowych. Wtedy to wszyscy producenci oprócz oprócz Iveco i Dafa wyrazili wstępne zainteresowanie projektem.
Jeżeli wydaje się Wam, że obecność w grze jest świetną formą promocji dla którejś z tych firm to jesteście w błędzie. Nikt racjonalny nie kupi realnej ciężarówki opierając się na tym, że była w grze komputerowej. Każda z tych firm jest też na tyle znana, że nie potrzebuje gry jako narzędzia, dzięki któremu trafi do publicznej świadomości. Każdy, nawet ten, kto nie interesuje się tematem kojarzy takie marki jak Daf, Iveco, Man, Mercedes, Renault, Scania, Volvo. Tak na prawdę producent ciężarówki nie osiąga jakichś wielkich korzyści marketingowych z tytułu obecności jego ciężarówki w grze. Co innego gdyby to był lokalny producent znany tylko w jednym z państw. Ten mógłby zyskać marketingowo. Z tego właśnie powodu producenci nie walą drzwiami i oknami aby być obecni w grze.
Wstępnie wszyscy producenci oprócz wspomnianych Iveco oraz Dafa wyrazili zainteresowanie obecnością w grze. Od tego czasu zaczęły się dziesiątki rozmów i negocjacje. Jeżeli komuś się wydaje, że są to sprawy szybkie i bezproblemowe – to jest w błędzie. Każdy z producentów życzył sobie pieniędzy w gotówce i udziału w zyskach ze sprzedaży tytułu. Stawki były różne. Część producentów miała też dodatkowe żądania. Nie jest dziwnym, że producenci chcieli aby ich ciężarówki były najbardziej wyeksponowane w grze. Jak więc pogodzić się, że trzeba stać w równej linii z konkurencją?
Więcej o negocjacjach w części drugiej, dostępnej w poniedziałkowe popołudnie
Dodatek: Bałtycki Szlak
